Publikacje

Nasze komentarze w mediach dotyczące ustawy o wsparciu kobiet w ciąży i rodzin „Za życiem”

Pismo do Wicepremiera Mateusza Morawieckiego w sprawie kierunków działań strategicznych, zwiększających włączenie społeczne osób z niepełnosprawnościami i ich rodzin

Warszawa, 20.10.2016

dr Agnieszka Dudzińska
dr Paweł Kubicki
Centrum Badań Nad Niepełnosprawnością
www.cbnn.pl

Sz. Pan
Mateusz Morawiecki
Wiceprezes Rady Ministrów
Rzeczypospolitej Polskiej
Minister Rozwoju i Finansów

Szanowny Panie Premierze,

Pozwalamy sobie przekazać na Pana ręce nasze refleksje, związane z konsultowanym projektem „Strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju”.

Z uznaniem zauważamy, iż problematyka niepełnosprawności jako istotnego czynnika wykluczenia społecznego i zawodowego została uwzględniona w dokumencie w wielu konkretnych obszarach. Zarazem jednak w naszym odczuciu uwzględnienie niepełnosprawności jest w dokumencie nadmiernie rozproszone, a przy tym niewystarczające.
Dlatego proponujemy całościowe podejście, które powinno wiązać się z opracowaniem dedykowanej wieloletniej strategii włączania społecznego osób z niepełnosprawnościami i ich rodzin.

Jest to zadanie tym pilniejsze, że pani premier Beata Szydło powołała w tym roku dwa zespoły, które zajmują się problemami osób z niepełnosprawnością. Jeden z nich ma opracować rządowy Program „Za życiem”. Drugi, Zespół do spraw Opracowania Rozwiązań w zakresie Poprawy Sytuacji Osób Niepełnosprawnych i Członków ich Rodzin, ma wypracować „kompleksowe rozwiązania w zakresie poprawy sytuacji osób niepełnosprawnych i członków ich rodzin”.
Jesteśmy głęboko przekonani, że palące problemy osób z niepełnosprawnościami mogą być rozwiązywane wyłącznie w sposób, który zapewni racjonalną koordynację działań w różnych obszarach.
W razie jakichkolwiek zapytań jesteśmy do Pana dyspozycji.

Z poważaniem,
dr Agnieszka Dudzińska
dr Paweł Kubicki
________________________________________________


Kierunki działań strategicznych, zwiększających włączenie społeczne osób z niepełnosprawnościami i ich rodzin

Problem 1: Brak koordynatora
W rządzie nie ma koordynatora polityki społecznej w obszarze niepełnosprawności. Pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych w randze sekretarza stanu w MRPiPS nie pełni takiej roli, gdyż nie ma on formalnych kompetencji do koordynowania międzyresortowej polityki publicznej wobec osób z niepełnosprawnościami. Ze względu na podział kompetencji kierownictwa MRPiPS trudno jest mu realnie koordynować zadania dotyczące osób z niepełnosprawnościami nawet w obrębie macierzystego ministerstwa, zwłaszcza w departamentach podległych innym wiceministrom: Departamencie Pomocy i Integracji Społecznej, Departamencie Polityki Rodzinnej, Departamencie Rynku Pracy, Departamencie Prawa Pracy, Departamencie Koordynacji Systemów Zabezpieczenia Społecznego czy Departamencie Polityki Senioralnej.
Za niekorzystną praktykę należy również uznać powierzanie Pełnomocnikowi rządu ds. osób niepełnosprawnych dodatkowo nadzoru nad innymi departamentami w MRPiPS poza własnym departamentem merytorycznym (Biurem Osób Niepełnosprawnych).
Polityka publiczna wobec osób z niepełnosprawnościami wadliwie usytuowana jest w samej ustawie z dn. 4 września 1997 r. o działach administracji rządowej (dział zabezpieczenie społeczne).

Działanie 1:
W realizację strategii włączania społecznego osób z niepełnosprawnościami należy zaangażować wszystkie działy administracji publicznej, przy czym wiodącymi resortami muszą być resorty: (1) rodziny, (2) pracy, (3) zabezpieczenia społecznego, (4) zdrowia, (5) oświaty i wychowania, (6) budownictwa, planowania i zagospodarowania przestrzennego oraz mieszkalnictwa, (7) informatyzacji.
Potrzebny jest mechanizm popierania, ochrony i monitorowania wdrażania Konwencji o Prawach Osób Niepełnosprawnych. Takiego celu nie realizuje zespół do spraw wykonywania postanowień Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych powołany zarządzeniem nr 26 z dn. 28 sierpnia 2013 r. Ministra Pracy i Polityki Społecznej.

Problem 2: Rozproszenie i niespójność orzecznictwa
Orzecznictwo jest rozproszone między powiatowe zespoły i ZUS wraz z innymi systemami z zabezpieczenia społecznego (KRUS + kilka branżowych). Zupełnie odrębnie działa orzecznictwo dla celów oświatowych, co powoduje że dzieci są orzekane w dwóch systemach dla różnych celów, w dodatku orzeczenia muszą być okresowo odnawiane. Wielość systemów orzeczniczych powoduje, że są one niespójne, niekiedy wręcz wykluczające się.
Sposób orzekania o niepełnosprawności i stopniu niepełnosprawności przez zespoły powiatowe jest archaiczny, a proces orzekania bardzo niskiej jakości.
Orzeczenie nie rodzi uprawnienia do określonego rodzaju wsparcia. Jest jedynie ogólnym dokumentem, niejako „certyfikatem niepełnosprawności”. Ma stygmatyzujący charakter i nie służy osobom z niepełnosprawnościami w sposób, jakiego oczekują.

Działanie 2:
Gruntowna reforma orzecznictwa w kierunku wieloaspektowej oceny funkcjonowania osoby. Orzeczenie nie będzie służyć etykietowaniu wg medycznej diagnozy (jak obecnie), ale określeniu potrzeb i przyznaniu nieodpłatnych, finansowanych centralnie z budżetu państwa świadczeń. Za realizację świadczeń odpowiada samorząd. Osoba ma prawo wyboru realizatora i dysponuje wirtualnym pieniądzem. Dzięki temu możliwe będzie przekształcenie „rynku realizatora wsparcia” w „rynek osoby wspieranej”. Wymusi to konkurencję i podniesie jakość wsparcia.

Problem 3: Brak danych o liczbie i strukturze osób z niepełnosprawnościami
Rząd nie dysponuje podstawową informacją, jaką jest liczebność i struktura populacji osób z niepełnosprawnościami. Jest to informacja niezbędna do prowadzenia racjonalnej i efektywnej kosztowo polityki społecznej w obszarze niepełnosprawności.
Przekłada się to na problemy prowadzenia trafnej polityki lokalnej. Mimo, iż teoretycznie niepełnosprawność jest jedną z przesłanek udzielania świadczeń z pomocy społecznej, jednostki organizacyjne pomocy społecznej, w szczególności gminne (ośrodki pomocy społecznej) nie dysponują rejestrem osób niepełnosprawnych. Jakiekolwiek proaktywne działania wpierające rodziny z dziećmi niepełnosprawnymi (np. deklarowany rządowy program „Za życiem”) są tym samym niemożliwe do realizacji.

Działanie 3:
Należy pilnie zmodernizować archaiczny system EKSMOON lub zastąpić go nowoczesnym elastycznym narzędziem zarządzania informacją.
Tymczasowym równoległym działaniem powinno być zobowiązanie powiatów do uzupełnienia danych generowanych systemu EKSMOON w odniesieniu do niedawno wydanych orzeczeń o orzeczenia wydane wg obowiązujących wcześniej wzorów. Umożliwi to zestawienie przynajmniej rejestru osób legitymujących się ważnym orzeczeniem wydanym przez powiatowy zespół. Dane takie będą cyklicznie przekazywane do MRPiPS. Ten sposób „ręcznego” zbierania i agregacji danych należało by utrzymać do czasu uzyskania pełnej funkcjonalności systemu EKSMOON.
Alternatywnie można rozważyć przywrócenie OPSom wypłaty świadczeń pieniężnych związanych z niepełnosprawnością, zwłaszcza najbardziej powszechnego zasiłku pielęgnacyjnego. Jego reforma sprzyjałaby jednoczesnej zmianie płatnika.

Problem 4: Nieefektywne instrumenty aktywizacji zawodowej
Osoby z niepełnosprawnościami napotykają ciągle bariery w zatrudnieniu. Wadliwy jest sam system wsparcia zatrudnienia (System Obsługi Dofinansowań i Refundacji PFRON), prowokujący pracodawców do nadużyć, premiujący pracodawcę, zamiast wspierania pracownika.
System ten tylko w niewielkim stopniu sprzyja utrzymaniu pracy, nie pomaga natomiast w rozwijaniu umiejętności zawodowych czy podnoszeniu kwalifikacji zawodowych przez osoby niepełnosprawne. O jego nieefektywności świadczy bardzo niski wskaźnik aktywności zawodowej osób z niepełnosprawnością w wieku produkcyjnym: w II kw. 2016 wyniósł on zaledwie 27,2%, zaś wskaźnik zatrudnienia 24,2% (dane BAEL). W innych państwach Unii Europejskiej wskaźniki te są około dwukrotnie wyższe.
Ponadto brak jest instrumentów wspomaganego przechodzenia na rynek pracy osób z niepełnosprawnością intelektualną po wyjściu z systemu oświaty lub z placówek pobytu dziennego, mimo iż insturment w postaci tzw. trenera pracy poddany był wielokrotnym pilotażom ze środków krajowych (w tym PFRON) i unijnych.

Działanie 4:
System Obsługi Dofinansowań z PFRON powinien kierować dofinansowanie do pracownika, a nie do pracodawcy. Środki PFRON powinny służyć potrzebom pracowników, związanym m.in. z zakupem indywidualnych pomocy ułatwiających wykonywanie pracy, zatrudnieniem asystenta osobistego osoby niepełnosprawnej, podnoszeniem kwalifikacji.
Generalnie, zadania PFRON należy ograniczyć wyłącznie do aktywizacji zawodowej, a więc dofinansowań do wynagrodzeń dla pracowników i refundacji składek dla osób prowadzących działalność gospodarczą, a rehabilitację społeczną (zwłaszcza szeroko pojęte usługi społeczne dla osób z niepełnosprawnościami) przenieść całkowicie do samorządów jako zadanie zlecone finansowane z budżetu państwa.
Należy wprowadzić do ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy nowy instrument rynku pracy w postaci trenera pracy (lub zmodyfikować przepisy dotyczące zatrudnienia wspomaganego w ustawie o zatrudnieniu socjalnym).
Instrument ten powinien być finansowany w całości z Funduszu Pracy (a nie z PFRON), podobnie jak powszechne instrumenty rynku pracy, także w odniesieniu do osób z niepełnosprawnościami o odrębnym statusie niż osoby bez niepełnosprawności uprawnione do korzystania z tych samych instrumentów.
Podobnie dodatkowe dofinansowanie do przedmiotów ortopedycznych, środków pomocniczych oraz pomocy technicznych ułatwiających funkcjonowanie powinno być finansowane z powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego. Działania te są zgodne z rekomendacjami NIK.

Problem 5: Dziurawa sieć ośrodków dziennej aktywności
Systemy zapewniające opiekę i aktywność dzienną są niespójne. Ustawa o pomocy społecznej reguluje funkcjonowanie ośrodków wsparcia, w tym ich szczególnego typu, jakim są środowiskowe domy samopomocy finansowane z budżetu państwa. Ustawa o rehabilitacji reguluje z kolei funkcjonowanie warsztatów terapii zajęciowej, finansowanych w 90% przez PFRON, a w 10% przez powiaty. WTZ są przy tym wadliwie zaplanowane (niejasność przepisów ustawowych w określeniu ich celów). Nikt nie koordynuje racjonalnej lokalizacji WTZów i ośrodków wsparcia.
Ponadto istnieją grupy osób z niepełnosprawnościami, które nie znajdują miejsca ani w jednym, ani w drugim typie placówek. Są to osoby nisko funkcjonujące, a więc bardzo niesamodzielne (głęboki autyzm, niepełnosprawności sprzężone np. niepełnosprawność intelektualna wraz z niepełnosprawnością ruchową).

Działanie 5:
Niezbędna jest racjonalizacja zarówno sieci placówek, jak i sposobu ich finansowania, który powinien być powiązany z potrzebami konkretnych uczestników.
Ze względu na „zamrożenie” reformy orzecznictwa (projekt unijny 2.6) należy wprowadzić uzupełniające procedury uprawniające do korzystania ze wsparcia dziennego w ośrodkach, z odpowiednią wyceną usług. Oznaczałoby to dodatkowe stwierdzenie przesłanek, podobnie jak zrobiono to reformując wystawianie kart parkingowych.
Przy przyznawaniu miejsca w placówce dziennej aktywności należy uwzględnić w pierwszej kolejności osoby, które w orzeczeniu mają określone w art. 6b ust. 3 ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych wskazania do:
– korzystania z systemu środowiskowego wsparcia w samodzielnej egzystencji,
– konieczności stałej lub długoterminowej opieki lub pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji,
– konieczności stałego współudziału na co dzień opiekuna dziecka w procesie jego leczenia, rehabilitacji i edukacji.
W powiązaniu ze stopniem i kodem niepełnosprawności umożliwi to przyznanie prawa do określonej formy wsparcia dziennego dla osób niepracujących.

Problem 6: Deinstytucjonalizacja
Osoby z niepełnosprawnością uniemożliwiającą lub utrudniającą im prowadzenie gospodarstwa domowego są pozbawione możliwości prowadzenia niezależnego życia na miarę swoich możliwości. Polityka społeczna w tym zakresie daje do dyspozycji dwie skrajne opcje: całkowita opieka rodzinna lub totalna opieka instytucjonalna, z przesiedleniem do dużego domu pomocy społecznej, z reguły poza dotychczasowym miejscem zamieszkania.
Osoby z niepełnosprawnością intelektualną są na ogół zdane na zamieszkiwanie z rodzicami aż do ich śmierci, a w przypadku śmierci rodzica lub niezdolności do sprawowania funkcji opiekuńczej (np. ze względu na wiek rodzica) przysługuje im prawo do pobytu w domu pomocy społecznej.
Jednocześnie, m.in. wskutek kosztownej standaryzacji zrealizowanej za unijne pieniądze, koszt pobytu w DPS (finansowany z budżetu państwa jedynie dla osób skierowanych przed 2004), znacząco rośnie i osiągnął w roku 2014 średnio 4400 zł miesięcznie. W coraz większym stopniu koszt ten przenoszony jest na samorządy. W ciągu 3 ostatnich lat koszty dla samorządów wzrosły o 15%.
Osoby z niepełnosprawnością są też dyskryminowane w dostępie do mieszkań z zasobu komunalnego, co wynika z braku procedury jednoczesnego zawierania umowy najmu oraz przyznania wsparcia osobom, których niepełnosprawność uniemożliwia im zarządzanie własnym gospodarstwem domowym. Do tej kategorii należą osoby z niepełnosprawnością intelektualną, z zaburzeniami psychicznymi oraz z autyzmem.

Działanie 6:
Zmiana przepisów ustawy o pomocy społecznej, począwszy od racjonalizacji rozporządzenia w sprawie mieszkań chronionych (propozycja CBNN z maja 2016). W ustawie należy uspójnić obecne przepisy: art. 52 (rodzinne domy pomocy), art. 53 (mieszkania chronione) i rozdziału II (domy pomocy społecznej), a optymalnie również rozdziału III (komercyjne domy opieki), w którym to obszarze dochodzi do częstych problemów.
Osoba z niepełnosprawnością powinna mieć prawo wyboru formy wspieranego zamieszkiwania, z systemem zachęt do możliwie długiego zamieszkiwania w otwartym środowisku, umożliwiającego korzystanie z dotychczasowego wsparcia rodzinnego i sąsiedzkiego.
W zakresie finansowania pobytu należy zmienić zasady odpłatności wnoszonej przez rodzinę (zwłaszcza wstępnych, bo osoby z cięższą niepełnosprawmnością są z reguły bezpotomne), ponieważ niepełnosprawność dziecka powoduje wieloletnią pauperyzację rodziny, większą w przypadku cięższych niepełnosprawności. Zasada solidarności społecznej nakazywałaby obciążyć rodzinę partycypacją w kosztach bytowych, z jednoczesnym przeniesieniem kosztów opiekuńczych na budżet państwa (ze względu na brak stosownego ubezpieczenia).

Problem 7: Niejasna odpowiedzialność
Od lat mamy do czynienia z wzajemnym przerzucaniem przez rząd odpowiedzialności za wspieranie osób z niepełnosprawnościami na samorządy i odwrotnie. Dotyczy to zarówno odpowiedzialności za realizację zadań, jak i za ich finansowanie.

Działanie 7: Należy naliczać centralnie z budżetu państwa dotację celową dla samorządów na rehabilitację społeczną osób z niepełnosprawnościami. Powinna być ona skalkulowana odpowiednio do potrzeb indywidualnych osób jako koszyk świadczeń gwarantowanych (nie zaś jak obecna dotacja z PFRON w oparciu o ogólne wskaźniki statystyczne dla powiatów), a następnie przekazywana bezpośrednio samorządom bez pośrednictwa PFRON.

Problem 8: Nieadekwatna kwota zasiłku pielęgnacyjnego (kompensacja kosztów niepełnosprawności)
Zasiłek pielęgnacyjny, będący jedynym świadczeniem niezależnym od dochodu, jest skalkulowany nieadekwatnie do wartości koszyka świadczeń, potrzebnych osobom niepełnosprawnym z tytułu ich niepełnosprawności (153 zł). Nie odpowiada to w żadnej mierze dodatkowym obciążeniom budżetu gospodarstwa domowego, związanym z niepełnosprawnością. Jest też skalkulowany ryczałtowo, a więc bez uwzględnienia stopnia i rodzaju niepełnosprawności.

Działanie 8: Zasiłek pielęgnacyjny powinien być naliczany na podstawie orzeczenia, zawierającego wymagalne wskazania do uzyskania określonego typu i wymiaru wsparcia, finansowanego ze środków publicznych.
Jeśli ze względu na brak reformy orzecznictwa ma być utrzymany ryczałt, należy go zróżnicować ze względu na stopień i rodzaj niepełnosprawności, analogicznie do algorytmu naliczania kwoty uzupełniającej części oświatowej subwencji ogólnej dla jst.
Zasiłek pielęgnacyjny powinien zostać zmodyfikowany w przypadku osób, których niepełnosprawność wynika z wieku biologicznego, ma więc charakter „naturalny”. Dla tych osób można odpowiednio zwiększyć inne świadczenia, otrzymywane z racji wieku (dodatek do renty lub emerytury). O ile to niemożliwe, należy pozostawić dla tej grupy zasiłek w adekwatnej kwocie. W przeciwieństwie do pozostałych osób z niepełnosprawnościami osoby starsze korzystają z wielu dedykowanych im programów senioralnych, w tym bezpłatnych leków.

Problem 9: Wykluczenie społeczne najmłodszych w obszarze edukacji
W wielu przypadkach brakuje adekwatnego wsparcia dla uczniów niepełnosprawnych w szkołach, w szczególności ogólnodostępnych. Istnieją również systemowe bariery w dostępie do edukacji przedszkolnej, mimo jej finansowania z budżetu państwa w przypadku dzieci z niepełnosprawnością.
Zdarzają się przypadki nieformalnych porozumień między poradniami psychologiczno-pedagogicznymi, wystawiającymi orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego, a samorządem jako organem prowadzącym szkoły publiczne. Kwota uzupełniająca części oświatowej subwencji ogólnej jest naliczana na podstawie rodzaju niepełnosprawności dziecka (kilka różnych mnożników w zależności od rodzaju niepełnosprawności), natomiast wydatki są generowane na podstawie zaleceń zapisanych w orzeczeniu, do realizacji których jest zobowiązany dyrektor szkoły, samorząd zaś ma ustawowy obowiązek, by zapewnić ku temu warunki umożliwić. Różnica między subwencją naliczaną na konkretne orzeczenie a wydatkami wymagalnymi z tytułu tego orzeczenia bywa przez samorząd przeznaczana na cele niezwiązane z potrzebami dziecka, na które subwencja jest naliczana.
Niektóre gminy nie zapewniają uczniom niepełnosprawnym dowozu z opieką, mimo ustawowego obowiązku. Żerują one na niewiedzy lub słabości rodziców. Dowóz finansowany jest ze środków własnych gminy.
Szkoły ogólnodostępne nie chcą przyjmować uczniów niepełnosprawnych, mimo, iż za wybór formy kształcenia odpowiadają rodzice, a szkoła obwodowa ma obowiązek przyjąć ucznia mieszkającego w obwodzie. Przyczyną jest nieprzekazywanie przez samorządy środków z dodatkowej subwencji szkołom, w których uczą się konkretne dzieci. Samorządy preferują koncentrację uczniów niepełnosprawnych w szkołach specjalnych, a także w klasach integracyjnych. Ze względu na rosnące rozpowszechnienie zaburzeń autystycznych klasy integracyjne stanowią jeden z najbardziej dysfunkcjonalnych elementów systemu oświaty (zdarza się od trzech do pięciu uczniów z zaburzeniami funkcjonowania społecznego w jednym oddziale klasowym).

Działanie 9:
Niezbędne jest przekształcenie kwoty uzupełniającej części oświatowej subwencji ogólnej w dotację celową dla organu prowadzącego.
Ministerstwo Edukacji Narodowej powinno sprawować realny nadzór nad rekrutacją przedszkolną dzieci z niepełnosprawnościami (jest gwarancja ustawowa, nierealizowana przez gminy).
Algorytm naliczania dotacji z ryczałtowej dla różnych kategorii niepełnosprawności powinien zostać zastąpiony indywidualnie dopasowanym koszykiem świadczeń realizowanych na terenie szkoły, z uwzględnieniem dowozu. Wszystko należy finansować centralnie (tak jak obecnie) z działu oświata i wychowanie budżetu państwa.
Konieczne jest zwiększenie nadzoru nad trafnością zaleceń w orzeczeniach o potrzebie kształcenia specjalnego wystawianych przez poradnie psychologiczno-pedagogiczne. (Ten mechanizm może się samoczynnie uregulować, jeśli zalecenia będą obciążać budżet państwa, a samorząd nie będzie mógł generować „oszczędności”, czyli po przekształceniu subwencji w dotację i zmianie algorytmu naliczania.)
Należy zmienić ustawę o systemie oświaty, likwidując klasy i szkoły „integracyjne”.
Należy również znieść dodatek dla nauczycieli szkół specjalnych.

Pismo do Premier Beaty Szydło w sprawie planowanego zamrożenia podwyżek dla środowiskowych domów samopomocy (art. 15 rządowego projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach w związku z realizacją ustawy budżetowej na rok 2017)

Warszawa, 23.09.2016

dr Agnieszka Dudzińska
dr Paweł Kubicki
dr Katarzyna Roszewska
Centrum Badań Nad Niepełnosprawnością
www.cbnn.pl

Sz. Pani
Beata Szydło
Prezes Rady Ministrów
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Premier,

Ze zdumieniem i niedowierzaniem zapoznaliśmy się z rządowym projektem ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2017 (projekt z dnia 7 września 2016 r.), przewidującym w art. 15 wycofanie zwiększenia stawki dotacji budżetowej, naliczanej na jednego uczestnika korzystającego z grupowej opieki dziennej w tzw. środowiskowym domu samopomocy.

Zgodnie z polskim porządkiem prawnym, środowiskowe domy samopomocy to forma ośrodków wsparcia, przeznaczona dla osób chorych psychicznie, upośledzonych umysłowo lub wykazujących inne zaburzenia psychiczne (np. zaburzenia ze spektrum autyzmu). Według sprawozdania Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej za rok 2015 o symbolu MPiPS 03, dostępnego na stronie internetowej Ministerstwa, z 27 679 miejsc oferowanych w środowiskowych domach samopomocy (1) korzystało w minionym roku 30 512 osób (a więc o ponad 10% więcej niż oferowana liczba miejsc). Z danych Ministerstwa (2) wynika też, że popyt na tę formę opieki dziennej jest zaspokojony jedynie w 75%.

Generalnie do środowiskowych domów samopomocy trafiają osoby, które ze względu na niski poziom funkcjonowania w życiu codziennym nie są przyjmowane do warsztatów terapii zajęciowej. Są to zatem osoby wymagające szczególnie intensywnej opieki. Mimo to stawka na uczestnika warsztatu terapii zajęciowej (od 2016 roku 15 996 zł rocznie) jest o kilkadziesiąt złotych miesięcznie wyższa niż stawka na uczestnika środowiskowego domu samopomocy (w zależności od województwa, na ogół 15 216 zł). Autorzy raportu z 2014 roku o sytuacji warsztatów terapii zajęciowej (s. 226) (3) zwracają uwagę na wynikające stąd w niektórych przypadkach sprzeczne z logiką systemu zjawisko przyjmowania do nieco lepiej finansowanych warsztatów terapii zajęciowej osób wymagających większej opieki, przy równoczesnym kierowaniu osób lepiej rokujących do środowiskowych domów samopomocy.

Jako eksperci odnotowujemy znaczące trudności z możliwością skorzystania z opieki dziennej w środowiskowych domach samopomocy przez niskofunkcjonujące osoby z autyzmem oraz z niepełnosprawnościami sprzężonymi. Wymagają one bowiem więcej uwagi i bardziej intensywnej opieki, w tym często pomocy w czynnościach samoobsługowych. Z jednej strony więc takie osoby nie są przyjmowane do środowiskowych domów samopomocy, ani tym bardziej do warsztatów terapii zzajęciowej, z drugiej zaś nie ma dla nich żadnej alternatywnej oferty opieki dziennej w systemie. Opiekunowie osób najbardziej niesamodzielnych od lat apelują o zwiększenie stawki dotacji do środowiskowych domów samopomocy dla tej kategorii osób, ponieważ sa one realnie dyskryminowane w dostępie do placówek opiekuńczych.

Niepokojąca jest również zamieszczona w dokumencie Ocena Skutków Regulacji przewidywana kwota oszczędności, uzyskanych wskutek zamrożenia podwyżki stawki. Została ona w niewiadomy sposób skalkulowana na poziomie 132 mln zł. Tymczasem nasze szacunkowe obliczenia wskazują, że przy założeniu, iż wg sprawozdań Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z 757 środowiskowych domów samopomocy korzystało w 2015 roku 30 512 osób, zaś obecne kryterium, o którym mowa w art. 8 ust. a pkt 1 ustawy o pomocy społecznej, wynosi 634 zł (4), zamrożenie stawki na poziomie 200% (zamiast zgodnego z umową społeczną podniesienia jej w roku 2017 do przejściowego poziomu 230%) daje oszczędność rzędu 69 mln 641 tys. zł, co wynika z kalkulacji:

30 512 osób x (230%-200%) x 634 zł x 12 miesięcy

Nawet przy uwzględnieniu proponowanego przez resort pracy od 1.11.2017 podwyższenia kryterium z art. 8 ust. 1 pkt 1 ustawy o pomocy społecznej do poziomu 754 zł (5), oszczędności uzyskane na podstawie art. 15 projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z relizacją ustawy budżetowej w roku 2017 wyniosą 71 837 453 zł, a więc zaledwie 54% podanej w OSR kwoty 132 mln zł.

Uważamy, że jakiekolwiek oszczędności na osobach z niepełnosprawnościami, w dodatku na ich najsłabszej, bo cechującej się szczególną nieporadnością intelektualną i psychiczną grupie, to oszczędności fałszywe. W dodatku Minister Finansów, proponując ową „oszczędność”, narusza delikatną i opartą na kompromisie umowę społeczną, zgodnie z którą rozwiązanie w postaci podniesienia stawki do 250% kryterium zostało rozłożone na trzy lata. Stopniowa poprawa dostępu najsłabszej grupy osób z niepełnosprawnością do ośrodków wsparcia dziennego może przyczynić się do zmniejszenia skali wykluczenia społecznego całych rodzin, a niekiedy wręcz wyjścia z błędnego koła współczesnego niewolnictwa, jakiemu podlegają starzejący się rodzice. Takie cele powinny być ambicją nowoczesnego, prospołecznego rządu. Takie też są nasze oczekiwania wobec państwa polskiego.

Z poważaniem,

Agnieszka Dudzińska
Paweł Kubicki
Katarzyna Roszewska

(1) Łącznie o zasięgu lokalnym i ponadgminnym, prowadzonych przez powiaty, gminy oraz inne podmioty prowadzące.
(2) Sprawozdanie MPiPS-05 za rok 2014, tablica nr 7.
(3) Badanie sytuacji warsztatów terapii zajęciowej. Raport końcowy z badania. Warszawa, wrzesień 2014. Projekt zrealizowany na zlecenie Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Dostęp: http://www.pfron.org.pl/pl/publikacje/badania-i-analizy-pfro/77,Badania-i-analizy-PFRON.html
(4) Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 14 lipca 2015 r. w sprawie zweryfikowanych kryteriów dochodowych oraz kwot świadczeń pieniężnych z pomocy społecznej, §1 pkt 1a.
(5) Propozycje zmian w wysokości świadczeń rodzinnych i progów dochodowych przekazane Komisji Trójstronnej 15.05.2015 r. http://www.mpips.gov.pl/aktualnosci-wszystkie/art,5538,7217,wyzsze-swiadczenia-rodzinne-i-progi-dochodowe.html

Pismo do Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w sprawie rozporządzenia o mieszkaniach chronionych

dr Agnieszka Dudzińska                                                                                                             Warszawa, 19.05.2016

dr Paweł Kubicki

dr Katarzyna Roszewska

Centrum Badań Nad Niepełnosprawnością

 

 

Pani

Elżbieta Rafalska

Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej

 

Szanowna Pani Minister,

Zwracamy się z prośbą o dokonanie bardzo potrzebnych i od lata zgłaszanych korekt do rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej z dnia 14 marca 2012 r. w sprawie mieszkań chronionych:

  1. W § 2 ust. 2 pkt 2 słowo „obejmuje” zamienić na słowa „może obejmować”.
  2. W § 2 ust. 4 słowa „Wsparcie, o którym mowa w ust. 2 pkt 1-3 i pkt 4 lit. c-e” zamienić na słowa „Pozostałe rodzaje wsparcia, wymienione w ust. 2”.
  3. Zmienić brzmienie 4 ust. 2 na: „Oceny, o której mowa w ust. 1, dokonują wspólne: osoba korzystająca ze wsparcia w mieszkaniu chronionym lub jej przedstawiciel ustawowy, osoba odpowiedzialna za realizację programu usamodzielniania lub programu wspierania wyznaczona przez podmiot prowadzący mieszkanie chronione oraz pracownik socjalny jednostki organizacyjnej pomocy społecznej prowadzącej mieszkanie chronione – jeśli dotyczy mieszkania chronionego prowadzonego przez jednostkę organizacyjną pomocy społecznej lub mieszkania chronionego prowadzonego na zlecenie”.
  4. W § 6 ust. 2 wykreślić słowa „jedno mieszkanie chronione przeznaczone jest dla nie mniej niż 3 osób, a”.
  5. Wykreślić § 6 ust. 4.

 

Uzasadnienie

  1. Zmiana w § 2 ust. 2 pkt 2:

Obecna forma enumeratywnego wyliczenia rodzi wątpliwości co do tego, czy wszystkie formy muszą być stosowane łącznie, czy też jest to wyliczenie przykładowych form wsparcia. Nasza propozycja odpowiada idei, że dobór konkretnych form wsparcia zależny jest wyłącznie od potrzeb danego mieszkańca.

  1. Zmiana w § 2 ust. 4:

Ustęp  4 odnosi się w zasadzie do całego ust. 2, za wyjątkiem dwóch punktów, których dotyczy ust. 3. Proponowana forma jest znacznie czytelniejsza. Jest to niezwykle ważne, ponieważ według naszej wiedzy zapisany w ust. 3 obligatoryjny godzinowy wymiar wsparcia (dotyczący tylko przemieszczania się i wykonywania czynności niezbędnych w życiu codziennym) jest czynnikiem, który zniechęca potencjalne podmioty prowadzące do podejmowania się w ogóle prowadzenia mieszkań chronionych.

Jasne określenie, że poza tymi dwiema formami nie ma odgórnie narzuconego wymiaru wsparcia, ułatwi zrozumienie ducha regulacji, którym jest indywidualizacja rodzaju i wymiaru wsparcia dla konkretnej osoby.

  1. Zmiana w § 4 ust.2:

Przy dokonywaniu oceny należy brać pod uwagę w pierwszej kolejności osobę, której dotyczy wsparcie, gdyż to ona jest jego podmiotem.

Przy słowach „pracownik socjalny” należy doprecyzować, że chodzi o pracownika jednostki organizacyjnej pomocy społecznej oraz dodać, że dotyczy to tylko mieszkań, w przypadku których zastosowanie ma decyzja z ustępu 3, a więc mieszkań prowadzonych przez jednostki organizacyjne pomocy społecznej i mieszkań prowadzonych na zlecenie.

Jeśli natomiast intencją prawodawcy jest sytuacja, w której także w przypadku mieszkań prowadzonych nie na zlecenie, a więc wyłącznie na podstawie umowy cywilnoprawnej, o której mowa w § 5, ocena powinna być dokonywana przez osobę korzystającą z pobytu, osobę odpowiedzialną za realizację programu oraz dodatkowo pracownika socjalnego, to należy zachować tylko część naszej propozycji, a więc bez słów „prowadzącej mieszkanie chronione – jeśli dotyczy mieszkania chronionego prowadzonego przez jednostkę organizacyjną pomocy społecznej lub mieszkania chronionego prowadzonego na zlecenie”.

Celem uczestniczenia pracownika socjalnego jednostki pomocy społecznej w ocenie byłoby w takiej sytuacji (a więc także w przypadku mieszkań prowadzonych nie na zlecenie) tworzenie warunków do proaktywnego podejścia jednostek pomocy społecznej do niezależnych inicjatyw podejmowanych w środowisku.

  1. Zmiana w § 6 ust. 2:

Sztywne określenie dolnej granicy liczby mieszkańców całkowicie wypacza charakter mieszkań chronionych, które mają być jak najbardziej zbliżone do zwykłych warunków mieszkaniowych w środowisku lokalnym. Jest wiele gospodarstw domowych, w których zamieszkuje tylko jedna osoba. Arbitralne wprowadzanie liczby minimum trzech mieszkańców jest dyskryminowaniem osób uprawnionych do korzystania z pobytu w mieszkaniu chronionym.

Dodatkowo, niektóre kategorie osób potrzebują treningu samodzielności w warunkach, w których stopniowo uczą się przejmować całkowitą odpowiedzialność za własne gospodarstwo domowe. Dopóki nie osiągną odpowiednich umiejętności mogą nie poradzić sobie np. w mieszkaniu komunalnym. Dotyczy to zwłaszcza osób wychodzących z pieczy zastępczej, ośrodków wychowawczych i zakładów dla nieletnich, a także osób z zaburzeniami psychicznymi.

Stosowany od lat przez MPiPS argument za utrzymaniem dolnego limitu („zapobieganie nadużyciom”) nie ma zastosowania, gdyż zgodnie z art. 97 ustawy o pomocy społecznej opłatę za pobyt ustala podmiot kierujący, a więc samorząd. Narzucanie samorządom nietrafnych sztywnych limitów liczby mieszkańców, uzasadniane fałszywie pojętą dbałością o koszty, narusza zasadę samorządności oraz zasadę decentralizacji władzy publicznej, zwłaszcza że mieszkania chronione nie generują żadnych kosztów dla budżetu państwa.

  1. Wykreślenie § 6 ust. 4:

Przepisy dotyczące wymiarów pomieszczeń odpowiednich dla wykonywania manewrów wózkiem inwalidzkim zawarte są w innych ogólnie obowiązujących regulacjach, zwłaszcza w przepisach budowlanych. Zatem w nowobudowanych mieszkaniach dodatkowa regulacja nie jest w tym względzie potrzebna.

W przypadku starszych zasobów lokalowych obecny przepis uniemożliwia samorządom i organizacjom pożytku publicznego wykorzystanie wielu lokali na cele mieszkalnictwa chronionego. Dotyczy to m.in. Warszawy, która mogłaby przeznaczyć na tworzenie mieszkań chronionych wiele starszych lokali, pozyskiwanych np. w ramach rewitalizacji starych dzielnic.

Przede wszystkim jednak z danych MRPiPS wynika, że większość mieszkań chronionych zasiedlają osoby opuszczające pieczę zastępczą, a więc młode. Również wiele osób z niepełnosprawnościami (np.  osoby z zaburzeniami psychicznymi, z niepełnosprawnością intelektualną czy autyzmem) nie musi mieć pomieszczeń umożliwiających manewrowanie wózkiem.

Zatem obecny przepis jest istotną barierą w rozwoju mieszkań chronionych. Należy pozostawić tą kwestię bez dodatkowych ograniczeń, podobnie jak ma to miejscu przy zamieszkiwaniu z rodziną.

Liczymy na uwzględnienie naszych propozycji, pozwalających zainteresowanym podmiotom skuteczniej rozwiązywać problemy mieszkaniowe i opiekuńcze osób z niepełnosprawnościami.

 

Z poważaniem,

 

dr Agnieszka Dudzińska                                               dr Paweł Kubicki                             dr Katarzyna Roszewska

 

Opinia dla min. Elżbiety Rafalskiej w sprawie nowelizacji rozporządzenia o domach pomocy społecznej

dr Agnieszka Dudzińska                                                                                                             Warszawa, 19.05.2016

dr Paweł Kubicki

dr Katarzyna Roszewska

Centrum Badań Nad Niepełnosprawnością

 

 

Pani

Elżbieta Rafalska

Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej

 

Szanowna Pani Minister,

W związku z opublikowanym w dniu 28.04.2016 na stronie Rządowego Centrum Legislacji projektem rozporządzenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zmieniającego rozporządzenie w sprawie domów pomocy społecznej (numer z wykazu: 9) przekazujemy nasze stanowisko w sprawie planowanej w tym projekcie zmiany wskaźnika zatrudnienia w domach pomocy społecznej.

1. Proponowane zmiany w  §6 ust. 2 punkt 3 rozporządzenia budzą nasz najwyższy niepokój. Dotyczą one obniżenia wskaźnika zatrudnienia pracowników zespołu terapeutyczno-opiekuńczego w dwóch typach domów pomocy społecznej: dla osób somatycznie chorych (podpunkt b) oraz dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych intelektualnie (podpunkt e).

2. Zmiana w  §6 ust. 2 punkt 3 rozporządzenia wykracza poza zakres tej nowelizacji. Wg deklaracji Ministerstwa, zamieszczonych na stronie RCL, „celem proponowanych zmian jest przede wszystkim określenie standardów usług dla nowego typu domów pomocy społecznej – domów dla osób uzależnionych od alkoholu. Ponadto konieczne było doprecyzowanie niektórych przepisów, bowiem ich stosowanie w praktyce budziło wątpliwości. Projektowane zmiany mają służyć usprawnieniu funkcjonowania domów pomocy społecznej oraz poprawić efektywność i jakość usług świadczonych w tych jednostkach na rzecz osób niesamodzielnych.”

Jednoczesna zmiana wskaźnika zatrudnienia nie tylko nie dotyczy tego typu domów, do których odnosi się nowelizacja, ale stoi w sprzeczności z deklarowanymi celami, gdyż obniżenie wskaźnika prowadzi przecież do pogorszenia, a nie poprawy jakości opieki dla mieszkańców.

3. W „Uzasadnieniu” nowelizacji czytamy natomiast: „Jednocześnie ujednolicono pozostałe wskaźniki do tego samego poziomu, tj. nie mniej niż 0,5 na jednego mieszkańca w pozostałych typach domów, oprócz domu dla osób w podeszłym wieku, dla którego obowiązuje dotychczasowy wskaźnik (0,4 na jednego mieszkańca domu)”. Nie jest to żadne uzasadnienie, a jedynie zasygnalizowanie wprowadzanych przy okazji zmian wskaźnika.

4. W naszej opinii obecnie obowiązujący wskaźnik zatrudnienia i tak jest zbyt niski w odniesieniu do dzieci i młodzieży z niepełnosprawnością intelektualną, zwłaszcza, że wlicza się do niego również wolontariuszy, stażystów, praktykantów oraz osoby odbywające służbę zastępczą. Obniżenie ich możliwego udziału we wskaźniku z 30% do 20% nie stanowi żadnego postępu i w żaden sposób nie równoważy szkód związanych z ewentualnym obniżeniem samego wskaźnika zatrudnienia. Znane nam przypadki pozostawiania dzieci w tym typie DPSów pod opieką wolontariuszy, praktykantów, stażystów czy osób odbywających służbę zastępczą pokazują, że ze względu na przejściowy charakter ich pracy niekiedy nie znają oni nawet imion swoich podopiecznych. Należy więc raczej rozważyć całkowitą likwidację tej możliwości w tym typie domów (czyli domów z podpunktu e).

5. Dzieci i młodzież niepełnosprawni intelektualnie stanowią szczególnie bezbronną grupę. Są zdani na łaskę i niełaskę instytucji opiekuńczej. Wiele z tych osób mieszka w domu pomocy społecznej także po uzyskaniu pełnoletności. Z racji specyfiki swojej niepełnosprawności mogą nie rozumieć różnych sytuacji, nie są też w stanie szukać pomocy, gdy dzieje im się krzywda.

Dzieci i młodzież z niepełnosprawnością intelektualną są grupą narażoną na przemoc w znacznie większym stopniu niż ich zdrowi rówieśnicy. Sprzyja temu również fakt, że znaczna część tej grupy nie jest w stanie porozumiewać się werbalnie. Niedawne badania „:Przemoc wobec osób z niepełnosprawnością intelektualną”, finansowane ze środków PFRON, a zrealizowane przez Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób Upośledzonych Umysłowo, pokazały nie tylko przerażającą skalę przemocy wobec tych osób, ale także częste kwestionowanie ich wiarygodności jako ofiar i świadków – dotyczy to niestety również wymiaru sprawiedliwości (zob. http://niepelnosprawni.pl/ledge/x/238936).

Jeśli do przemocy dochodzi w rodzinach i w ośrodkach wsparcia, to z całą pewnością środowiskiem, w którym takie wypadki mogą się również pojawić, są placówki całodobowe, a więc domy pomocy społecznej. Dlatego obniżanie wskaźnika zatrudnienia w DPSach dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych intelektualnie uważamy za niedopuszczalne.

6. Jesteśmy gotowi do wszelkiej współpracy w zakresie tworzenia nowoczesnych rozwiązań w zakresie wspierania osób wymagających całodobowej opieki. Dlatego równolegle kierujemy do Pani Minister wniosek o zmianę rozporządzenia w sprawie mieszkań chronionych.

 

Z poważaniem,

dr Agnieszka Dudzińska                                               dr Paweł Kubicki                             dr Katarzyna Roszewska

List do Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w sprawie waloryzacji stawki dla warsztatów terapii zajęciowej

Warszawa, 28.12.2015

dr Agnieszka Dudzińska
dr Paweł Kubicki
dr Katarzyna Roszewska
Centrum Badań Nad Niepełnosprawnością
www.cbnn.pl

 

Pani
Elżbieta Rafalska
Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej

 

Szanowna Pani Minister,

W związku z opublikowanym w dniu 23.12.2015 na stronie Rządowego Centrum Legislacji projektem rozporządzenia Rady Ministrów zmieniającego rozporządzenie w sprawie algorytmu przekazywania środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych samorządom wojewódzkim i powiatowym (numer z wykazu: RD 38) przekazujemy nasze stanowisko w sprawie konieczności zwiększenia stawki przeliczeniowej na jednego uczestnika warsztatu terapii zajęciowej.

1. Ze względu na brak waloryzacji w okresie ostatnich siedmiu lat dotychczasowej obowiązującej od 1 stycznia 2009 stawki 14 796 zł stale pogarszały się warunki terapii zajęciowej, zarówno dla ich uczestników, jak i pracowników. Także w wymiarze infrastrukturalnym mieliśmy do czynienia z realną wieloletnią pauperyzacją warsztatów.
Naszym zdaniem stawka na uczestnika powinna być waloryzowana zgodnie ze wskaźnikiem wzrostu płacy minimalnej, ponieważ wynagrodzenia pracowników muszą być odnoszone do tej wartości. Jest to zarazem najbardziej stabilny wskaźnik makroekonomiczny, umożliwiający planowanie finansów, w odróżnieniu od retrospektywnych wskaźników takich jak stopa inflacji czy przeciętne wynagrodzenie.

Zgodnie z takim rozumowaniem, już obecnie stawka na jednego uczestnika powinna była osiągnąć w roku 2016 wartość 21 452 zł, ponieważ płaca minimalna w okresie od 2009 do 2016 wzrosła blisko 1,5-krotnie (od 1276 zł do 1850 zł). Obecnie proponowana podwyżka stawki o 1200 zł jest zbliżona do rocznej waloryzacji dotychczasowej stawki 14 796 zł w stosunku do roku 2015 o wskaźnik wzrostu płacy minimalnej z 1750 zł w 2015 do 1850 zł w 2016 (dokładna zwaloryzowana tym wskaźnikiem wartość stawki na uczestnika wynosiłaby nie 15 996 zł, lecz 15 641 zł).

Rozumiejąc, że obecnie mamy do czynienia z sytuacją wyjątkową, wymagającą szybkiej kwotowej zmiany stawki, zwracamy się z prośbą o możliwie szybkie podjęcie prac nad docelowym rozwiązaniem kwestii stałej waloryzacji stawki na uczestnika WTZ wskaźnikiem wzrostu wynagrodzenia minimalnego.

2. W naszej opinii warsztaty terapii zajęciowej, mimo iż cechują się małą rotacją uczestników, nie są tylko „przechowalnią”, ale miejscem szeroko pojętej pracy ich uczestników. Praca ta stanowi wartość samoistną i służy rozwojowi uczestników i zachowaniu ludzkiej godności. Nie wolno jej redukować do roli prozatrudnieniowej. Ocena realizacji indywidualnego planu rehabilitacji nie może się więc sprowadzać do uzasadniania wyboru między dwiema skrajnościami: albo podjęciem zatrudnienia, albo skierowaniem do ośrodka wsparcia, traktując uczestnictwo w WTZ jako formę przejściową, w założeniu służącą „uzdatnianiu” uczestników do podjęcia „prawdziwej” pracy.

Stąd też w odniesieniu do warsztatów terapii zajęciowej zauważamy potrzebę zmiany art. 10a ustawy o rehabilitacji, prowadzącego w obecnym niejasnym brzmieniu do rozbieżności interpretacyjnych. Zakłada on, że uczestnikami są osoby „niezdolne do podjęcia pracy”, u których można w toku rehabilitacji wykształcić lub przywrócić „umiejętności niezbędne do podjęcia zatrudnienia”. Założenie to nadmiernie upraszcza rolę pracy w życiu człowieka i sprowadza ją wyłącznie do wymiaru ekonomicznego, spychając osoby, które nie mogą podjąć typowego „zatrudnienia” do ośrodków wsparcia o charakterze opiekuńczym.

3. Jednocześnie warto rozważyć postulowane od dawna umożliwienie WTZ osiągania przychodów z działalności gospodarczej (swobodnej sprzedaży wyrobów lub usług). Kierunek ten jest zbieżny z celami ekonomii społecznej.

4. W związku z projektowaną wycinkową zmianą, przy jednoczesnym braku zwiększenia całej kwoty środków PFRON przekazywanych samorządom, nasz głęboki niepokój budzi nieuchronnie z niej wynikające zagrożenie dla realizacji przez samorządy powiatowe innych zadań finansowanych ze środków PFRON, w tym w szczególności wsparcia dla indywidualnych osób z niepełnosprawnościami: (1) zaopatrzenia w sprzęt rehabilitacyjny, przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze, (2) likwidacji barier architektonicznych, w komunikowaniu się i technicznych oraz (3) dofinansowania do turnusów rehabilitacyjnych.

Już obecnie zapotrzebowanie na te formy wsparcia zaspokajane jest tylko częściowo, mimo istnienia kryterium dochodowego. Zgodnie z ostatnim sprawozdaniem PFRON w roku 2014 dofinansowanie do sprzętu rehabilitacyjnego, przedmiotów ortopedycznych lub środków pomocniczych przyznano 79% wnioskodawców, do likwidacji barier architektonicznych, w komunikowaniu się lub technicznych – 46% wnioskodawców, zaś do turnusów rehabilitacyjnych – zaledwie 37% wnioskodawców.

W roku 2016, a także w latach następnych, zwiększenie stawki dla WTZ oznaczać będzie jeszcze niższy poziom zaspokojenia tych potrzeb.

5. Dlatego jednocześnie zwracamy się do Pani Minister z prośbą o pilny audyt ogółu zadań realizowanych przez PFRON, w szczególności najmniej przejrzystych i zarazem najbardziej arbitralnych programów Rady Nadzorczej. Wydaje nam się, że niezbędne jest dokonanie rozróżnienia między zadaniami priorytetowymi, służącymi bezpośredniej poprawie sytuacji osób z niepełnosprawnościami, oraz uzupełniającymi, realizowanymi w miarę możliwości finansowych Funduszu, po zaspokojeniu elementarnych potrzeb.

Jesteśmy gotowi do wszelkiej współpracy w zakresie tworzenia trwałych rozwiązań, umożliwiających poprawę sytuacji osób z niepełnosprawnościami.

 

Z poważaniem,

dr Agnieszka Dudzińska

dr Paweł Kubicki

dr Katarzyna Roszewska

List do Ministra Finansów w sprawie art. 13 ustawy okołobudżetowej na 2016

Warszawa, 7.12.2015

dr Agnieszka Dudzińska
dr Paweł Kubicki
dr Katarzyna Roszewska
Centrum Badań Nad Niepełnosprawnością
www.cbnn.pl

Sz. Pan
Paweł Szałamacha
Minister Finansów

 

Szanowny Panie Ministrze,

Z zadowoleniem i ulgą powitaliśmy uwzględnienie w rządowym projekcie ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2016 (druk 67) naszej prośby o kontynuowanie w roku 2016 doraźnego rozwiązania, polegającego na wskazaniu w art. 13 tego projektu na konieczność wydatkowania przez jednostki samorządu terytorialnego na realizację zadań oświatowych wobec uczniów z niepełnosprawnością kwoty nie mniejszej niż otrzymana na ten cel z podziału części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego.

Sytuacja uczniów z niepełnosprawnością od lat wymaga gruntownej reformy, a źródłem problemów jest wadliwy sposób finansowania ich edukacji. Sami będąc rodzicami, wspieramy innych w egzekwowaniu prawa niepełnosprawnych dzieci do korzystania z ogólnodostępnych rozwiązań systemu oświaty. Znamy wiele dramatycznych przypadków braku potrzebnego wsparcia dla tych dzieci ze strony szkoły z powodu niewystarczających środków przekazywanych szkole przez samorząd. W przypadku niepełnosprawnych uczniów szkół publicznych hasło „pieniądz idzie za dzieckiem” odnosi się bowiem tylko do sposobu naliczania subwencji, nie zaś jej wydatkowania.

Będziemy służyć Minister Edukacji Narodowej naszą ekspercką wiedzą przy wypracowaniu nowych, skuteczniejszych mechanizmów finansowania edukacji uczniów niepełnosprawnych. Zależy nam bardzo, by rok 2016 był ostatnim, kiedy potrzebne będą doraźne środki w postaci proponowanego obecnie rozwiązania.

Z poważaniem,

dr Agnieszka Dudzińska

dr Paweł Kubicki

dr Katarzyna Roszewska

Deinstytucjonalizacja

Pozainstytucjonalne rozwiązania mieszkaniowe dla osób z niepełnosprawnością zaprezentowano w czasie pierwszego posiedzenia grupy roboczej ds. włączania społecznego poświęconej realizacji celu tematycznego 9 w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych (RPO) i Programu Operacyjnego Wiedza, Edukacja, Rozwój (PO WER).

W załączeniu prezentacja dr Agnieszki Dudzińskiej na temat mieszkań wspomaganych, formy nieobecnej w polskim porządku prawnym. W prezentacji wykorzystano także szereg danych statystycznych dotyczących domów pomocy społecznej. Prezentacja ADudzińska mieszkania wspomagane v2

Spotkanie odbyło się w dniu 27.10.2015 w Ministerstwie Infrastruktury. Uczestniczyło w nim kilkadziesiąt osób z całej Polski, w większości przedstawicieli Instytucji Zarządzających RPO.

Drugiego dnia, 28.10.2015, uczestnicy odbyli wizytę studyjną w dwóch warszawskich mieszkaniach chronionych o charakterze treningowym.

List do ministra finansów, pana Pawła Szałamachy, w sprawie subwencji oświatowej

Szanowny Panie Ministrze,

W związku z opublikowanym w dniu 29.10.2015 na stronie Rządowego Centrum Legislacyjnego projektem ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z realizacją ustawy budżetowej (numer z wykazu: UD229) zwracamy się z gorącą prośbą o uzupełnienie tego projektu o artykuł, który jest oczekiwany przez rodziców dzieci niepełnosprawnych w całej Polsce.

Chodzi o kontynuację rozwiązania z roku 2015, mającego na celu wymuszenie na jednostkach samorządu terytorialnego, będących organami prowadzącymi dla szkół publicznych, przekazywania tym szkołom środków z części oświatowej subwencji ogólnej, naliczanych na podstawie indywidualnych orzeczeń niepełnosprawnych uczniów na dodatkowe zadania związane z ich kształceniem, w wysokości co najmniej równej kwocie, w jakiej zostały one naliczone na konkretnych niepełnosprawnych uczniów danej szkoły.

Rozwiązanie to, choć ułomne, stanowiło w roku 2015 jedyną podstawę, zgodnie z którą dyrektorzy szkół, w których kształcą się niepełnosprawne dzieci, mogli oczekiwać, że organ prowadzący nie odmówi im środków potrzebnych dla dostosowania procesu kształcenia do potrzeb konkretnego dziecka.

Od lat alarmujemy jako zaangażowani społecznie rodzice dzieci niepełnosprawnych, że samorządy wykorzystują środki z subwencji naliczanej na nasze dzieci z racji ich niepełnosprawności na różne inne wydatki, w tym ogólne wydatki na oświatę. Jest to całkowicie niezgodne z celami naliczania tej części subwencji oświatowej, ale niestety nie jest sprzeczne z obowiązującym prawem (ustawa o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, art. 7 ust. 3: O przeznaczeniu środków otrzymanych z tytułu subwencji ogólnej decyduje organ stanowiący jednostki samorządu terytorialnego.”).

Dlatego od dawna zabiegamy o to, by tą część subwencji, która jest naliczana na podstawie indywidualnych orzeczeń konkretnych dzieci, przekształcić w dotację celową dla szkoły lub dla jednostki samorządu terytorialnego. Ściśle współpracujemy z Ministerstwem Edukacji Narodowej w poszukiwaniu możliwości takiego przekształcenia. W roku 2009 nasze środowisko rozpoczęło realizację projektu „Wszystko jasne. Dostępność i jakość edukacji dla uczniów niepełnosprawnych”, który do dziś jest kontynuowany przez Stowarzyszenie NIE‑GRZECZNE DZIECI. W ramach tego projektu udzielono tysięcy porad zrozpaczonym rodzicom dzieci niepełnosprawnych, których prawa były łamane przez szkoły i ich organy prowadzące. Wydano też kilka edycji informatora dla rodziców, przeprowadzono kampanie medialne, rzecznik uczniów niepełnosprawnych interweniował dziesiątki razy w konkretnych przypadkach. Doraźna pomoc to jednak za mało. Muszą zostać zmienione wadliwe mechanizmy prawne.

Traktowaliśmy uchwaloną 5 grudnia 2014 roku ustawę o zmianie niektórych ustaw w związku z realizacją ustawy budżetowej (Dz. U. 2014 poz. 1877), dotyczącą roku 2015, jako pomost zabezpieczający interesy naszych dzieci w szkołach, zwłaszcza ogólnodostępnych, do czasu określenia i zatwierdzenia właściwego ostatecznego mechanizmu przekazywania środków zgodnie z ich przeznaczeniem do szkoły, w której uczy się dziecko. Ku naszej radości zapisano w niej bowiem:

„W roku 2015 na realizację zadań wymagających stosowania specjalnej organizacji nauki i metod pracy dla dzieci i młodzieży jednostka samorządu terytorialnego przeznacza środki w wysokości nie mniejszej niż wynikająca z podziału części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego, określonego w przepisach wydanych na podstawie art. 28 ust. 6 ustawy z dnia 13 listopada 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (Dz. U. z 2014 r. poz. 1115, 1574 i 1644), w zakresie tych zadań.”

W uzasadnieniu projektu (druk sejmowy 2854) rząd podnosił wówczas:

„Edukacja dzieci i młodzieży wymagających stosowania specjalnej organizacji nauki i metod pracy, w szczególności dzieci i młodzieży niepełnosprawnych, wymaga odpowiednio wyższych nakładów finansowych, co jest uwzględniane w algorytmie podziału części oświatowej subwencji ogólnej na dany rok poprzez system wag. Uzasadnione jest więc, aby jednostki samorządu terytorialnego na te zadania przeznaczały środki w wysokości nie niższej niż naliczone w subwencji. Proponowane rozwiązanie jest wynikiem uwag zgłaszanych w trakcie obrad komisji sejmowych w roku 2014 przez opiekunów osób (dzieci) niepełnosprawnych i umożliwi adekwatne finansowanie ze środków otrzymanych w ramach części oświatowej subwencji ogólnej organizacji zajęć dla dzieci i młodzieży objętych specjalną organizacją nauki i metod pracy. Zatem w interesie strony rządowej i samorządowej jest realizacja postulatów społecznych poprzez zagwarantowanie środków na realizację zadań związanych z edukacją dzieci i młodzieży wymagających stosowania specjalnej organizacji nauki i metod pracy. Obowiązek przeznaczania środków w wysokości nie niższej niż zostały na te zadania naliczone w części oświatowej subwencji ogólnej dotyczyć będzie tylko zadań związanych z edukacją dzieci i młodzieży wymagających stosowania specjalnej organizacji nauki i metod pracy. Projektowane rozwiązanie nie ograniczy w żaden sposób samodzielności jednostek samorządu terytorialnego w realizacji zadań oświatowych, bowiem powyższe uregulowanie zobowiązuje jednostki samorządu terytorialnego do adekwatnego kierowania środków otrzymanych z budżetu państwa na zadanie wymagające szczególnej uwagi, edukację wymagającą stosowania specjalnej organizacji nauki i metod pracy. Z uwagi na zapewnienie realizacji powyższych postulatów w roku 2015 niezbędne jest wprowadzenie projektowanego rozwiązania w projekcie ustawy, co zagwarantuje jego wejście w życie z dniem 1 stycznia 2015 r.”

Artykuł dotyczący subwencji dla naszych dzieci był wówczas przychylnie przyjęty przez wszystkie kluby parlamentarne, a posłowie opozycji (klub PiS) opowiadali się nawet za przyjęciem takiego rozwiązania na stałe, w celu trwałego zabezpieczenia interesów dzieci niepełnosprawnych w szkołach.

Nie jest winą naszą ani naszych dzieci, że rząd w ciągu minionego roku nie znalazł trwałego rozwiązania dotkliwego dla nas problemu „oszczędzania” przez samorządy środków z subwencji, naliczanych z tytułu niepełnosprawności naszych dzieci.

Obecnie, mimo niezadowolenia samorządów z wprowadzonych na rok 2015 uregulowań, są one już w znacznym stopniu pogodzone z nowym rozwiązaniem. Wielu urzędników samorządowych zajmujących się finansami oświaty przeszło w tym czasie dodatkowe szkolenia, wydano szereg publikacji,[1] wyjaśniano także sposób realizacji art. 32 w/w ustawy poprzez interpelacje poselskie.[2]

Brak kontynuacji raz podjętych zdecydowanych i słusznych kroków, mających na celu uzyskanie sprawiedliwości dla naszych dzieci i nieokradanie ich z naliczanej na nie subwencji, jest dla nas obecnie zupełnie niezrozumiały. Oznacza też cofnięcie zmian w zakresie świadomości społecznej urzędników samorządowych, dotyczącej problemów związanych z kształceniem dzieci niepełnosprawnych.

Dlatego apelujemy do Pana Ministra o pilne wniesienie autopoprawki do projektu w postaci wprowadzenia dodatkowego artykułu o treści:

„W roku 2016 na realizację zadań wymagających stosowania specjalnej organizacji nauki i metod pracy dla dzieci i młodzieży jednostka samorządu terytorialnego przeznacza środki w wysokości nie mniejszej niż wynikająca z podziału części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego, określonego w przepisach wydanych na podstawie art. 28 ust. 6 ustawy z dnia 13 listopada 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, w zakresie tych zadań.”

Kwota ta w skali całej Polski już w roku 2014 przekroczyła 4 mld zł i stale rośnie. Nie możemy dopuścić, by środki te nadal służyły do zasilania finansów samorządowych bez związku z potrzebami naszych dzieci, dla których przecież są naliczane!

Bardzo liczymy na życzliwe i odważne potraktowanie naszego wystąpienia. Jesteśmy gotowi do rozmów z nowym rządem i administracją na temat zarówno proponowanego doraźnego rozwiązania, jak i znalezienia sposobu trwałego rozwiązania problemów związanych z finansowaniem edukacji dzieci niepełnosprawnych.

Z poważaniem,

dr Agnieszka Dudzińska                                                              dr Katarzyna Roszewska

Warszawa, 16.11.2015

[1] Np. dr Agnieszka Dudzińska „Pomoc psychologiczno-pedagogiczna uczniom z dysfunkcjami w szkołach ogólnodostępnych: organizacja i finansowanie”, w: „Najważniejsze problemy związane z edukacją. Poradnik praktyków dla praktyków”, Municipium SA, Warszawa 2015, s. 47-56.

[2] Np. interpelacja nr 32129 z dnia 2.04.2015.